W poniższym wpisie pragnę Państwu przybliżyć wymianę instalacji od praktycznej strony, a więc jak to w rzeczywistości wygląda.
Jeśli zdecydowaliście się już Państwo na wymianę instalacji elektrycznej w mieszkaniu, najpierw ustala się wszystkie informacje co do zakresu prac, warunków. Na miejscu już doradzam co i jak można i trzeba zrobić by było optymalnie, bezpiecznie i funkcjonalnie. Po uzgodnieniu ceny, zakresu i podpisaniu umowy można zabrać się do prac.
Najpierw mieszkanie należy opróżnić, bądź poukładać tak rzeczy by jak najmniej przeszkadzały przy pracach remontowych. W przypadku cały czas zamieszkanego, staramy się by prace były wykonywane w jak największej czystości używając odciągów pyłu, odkurzaczy, wszelkich zabezpieczeń podłóg itp. Przystępując do pracy w typowym mieszkaniu do remontu najpierw uruchamiamy jedno lub dwa gniazda „przenośne” prosto z tablicy bezpiecznikowej, tak by móc całkowicie odłączyć dotychczasową instalacje. Zaczynamy wyznaczać trasy przyszłych obwodów oświetleniowych i gniazdowych, a następnie robimy bruzdy w starych tynkach i wiercimy otwory pod głębokie puszki, których używamy w każdym przypadku (chyba, że jest to całkowicie niemożliwe), tak by później nie było żadnego problemu z mocowaniem osprzętu i upychaniem przewodów do środka. Wtedy nadchodzi czas na ich osadzenie. W zależności od sytuacji używamy gipsu budowlanego, kleju gipsowego bądź tynku. Po umiejscowieniu puszek przystępujemy do mocowania przewodów na plastikowych uchwytach, w uprzednio wierconych otworach. Przewody wprowadzamy do puszek tak by w miarę możliwości żyły ochronne, żółto-zielone PE były wszędzie z jednej strony. Dzięki temu w puszkach jest zawsze porządek. W międzyczasie wykuwamy również wnękę pod przyszłą rozdzielnicę mieszkaniową z bezpiecznikami. Przy układaniu, wprowadzaniu do puszek i odizolowywaniu przewodów, wszystkie są podpisywane razem z puszkami tak, by w razie potrzeby nie było problemu z ustaleniem który przewód do czego służy i skąd pochodzi. Wtedy też w puszkach następuje łączenie oryginalnymi złączkami Wago i montowane są wyłączniki, a na wypustach przy suficie, żarówki Dzięki takiemu postępowi prac jest razu gotowe światło w całym mieszkaniu, tak by wygodnie prowadzić dalsze prace remontowe. Wraz z oświetleniem przygotowywana jest instalacja pod przyszły dzwonek do drzwi. Przewody antenowe i skrętki z gniazd internetowych najczęściej prowadzone są do dużej zbiorczej puszki na zewnątrz mieszkania, tak by przy okazji remontu instalacji w części wspólnej bloku, lub już po, można było podłączyć się instalacji telewizji i internetu bez późniejszego kucia ścian lub plątaniny przewodów w mieszkaniu. Następnie przychodzi pora na łączenie obwodów gniazdowych. Można skontrolować wtedy dla pewności ciągłość połączeń i stan izolacji wszystkich poprowadzonych obwodów: internetowych, telewizyjnych, połączeń wyrównawczych i pozostałych urządzeń, które są zakończone puszkami łączeniowymi. W zależności od konkretnej sytuacji można zastosować natynkowe, bądź podtynkowe. W przypadku tych drugich jest wyprowadzany peszel, by można było łatwo podłączyć docelowe urządzenie. Teraz jest czas na przygotowanie nowego zasilania mieszkania i ewentualnego przeniesienia licznika (zgodnie z warunkami otrzymanymi od Zakładu Energetycznego). Po otrzymaniu zgody od ZE na rozplombowanie zacisków połączeniowych licznika, jest on zdejmowany i przeniesiony do uprzednio przygotowanej tablicy lub nowej skrzynki na klatce. W przypadku jego wymiany robi to monter z zakładu energetycznego. Teraz można przystąpić do sporządzenia dokumentacji fotograficznej wszystkich tras przewodów, zakamarków, puszek itp. W zależności od umowy teraz jest idealny czas na zaszpachlowanie wszystkich powstałych bruzd i dziur po przewodach. Wszystkie puszki są zatykane dekielkami bądź osprzętem na czas dalszego remontu. Po zakończeniu okablowywania mieszkania, najczęściej wtedy kończy się pierwszy etap wymiany instalacji. W między czasie robi się gładzie, przeróbki, kładzie płytki, odmalowuje ściany i inne prace remontowe.
Po zakończeniu wszelkich robót, już na gotowo, przychodzi czas na, tak zwany, „montaż biały”. Montowane są docelowe lampy, nowe łączniki i gniazda na wkrętach, a także uzbrajana cała rozdzielnica w potrzebny osprzęt modułowy (rozłączniki, kontrolki zasilania, ochronniki przeciwprzepięciowe, wyłączniki różnicowo-prądowe RCD i nadprądowe, popularnie zwane „eSami”). Gdy cała instalacja jest już gotowa, przystępujemy do pomiarów. Następnie przygotowujemy protokoły odbiorcze, dokumentacje techniczną, schematy, rzuty, wystawiamy gwarancję i oddajemy je Państwu w formie papierowej i na płytach CD.
W tej chwili można już spać spokojnie i nie martwić się instalacją elektryczną przez następne lata, czego Wam serdecznie życzymy.
Podany opis jest przykładowy, odnoszący się do typowej wymiany instalacji przez naszą firmę, ostatecznie wszystko zależy od uzgodnień Państwem.